Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Wschód słońca


Wschód słońca
Nigdy wcześniej, ani później taka historia się nie powtórzyła. Może dlatego dziś ją wspominam.

Znaliśmy się od lat. Zawsze dobrze nam się gadało, nawet jakieś tańce się zdarzały na wspólnych imprezach. Był świetnym kumplem i nie brałam pod uwagę niczego więcej.

Jest ciepły, lipcowy wieczór. Wyszłam wreszcie do "ludzi". Idę uliczką pełną gwaru z kawiarnianych ogródków i muzyki z Tawerny. Hej, you - to mnie ktoś woła? Tak to do mnie. Znajomy głos i znajomy "ktoś". Oczywiście "misiaczki" na przywitanie, jakieś małe piwko, bo na gorącą czekoladę było za ciepło i gadanie, gadanie, gadanie. Nawet nie wiem kiedy przy stolikach obok zrobiło się pusto.

Odprowadzę cię - powiedział. Jak to dobrze, bo boję się ciemności późną nocą.

Ale zamiast do mnie poszliśmy w zupełnie innym kierunku. W stronę jeziora. Żaglówki cicho kołysała nocna bryza, a my po cichutku wypłynęliśmy na jezioro.

Księżyc w pełni podskakiwał na wodzie, przypłynęliśmy do małej zatoczki. Jaka ciepła woda, nagrzana w upalny dzień. Ale powietrze o trzeciej na ranem chłodne. I ta przecudna cisza. Ktoś tu kiedyś palił ognisko, więc zrobiliśmy to samo. Bez kiełbasek, bez ziemniaków. Mały rozgrzewający ogień i nas dwoje blisko siebie.

Przed nami tafla jeziora, za nami ściana lasu, w którym od czasu do czasu coś zaszeleści, strzeli jakaś gałązka. Budzą się zwierzęta leśne, może żbik, albo sarenka?

Na wschodzie zaczęło nieśmiało jaśnieć. Jest prawie zupełnie ciemno, ale tam gdzie wschodzi słońce zaczynają pokazywać się żółte języczki, potem pomarańczowe...

Wyłania się tafla jeziora powita mgiełką - magia. Taki blady świt, jak w opowiadaniach. Świat budzi się do życia. Jest pięknie. Nie jestem zmęczona, ale trochę senna, więc żeby zachować równowagę w przyrodzie, skoro las budzi swoich mieszkańców, my idziemy spać.

To był przepiękny czas... Niezaplanowany, spontaniczny i może dlatego taki magiczny...

Zobacz również:
Randka pod Tatrami
Walentynkowe spotkanie
Ocena opisu: 3.7/5 (3 głos/ów)
Rodzaj: Moja najlepsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Konto usunięte   Data: 2021.04.07 19:42
Piękna historia ! - ale tylko do czytania i pomarzenia. Czym to się skończyło ? Nic z tej historii nie wynika.
Jak się z kimś chce być i JEST to przecież nie idzie się na spacer na całą noc ze znajomym bo po co ?! Jak się z kimś jest to na takie rzeczy nie powinno być czasu i w ogóle nie powinny mieć miejsca. Jak się z kimś JEST to nie trzeba szukać czegokolwiek ani kogokolwiek innego. Romantyczne ? Nie, życiowe. Tego typu historyjki są dla młodziutkich, dla nieszczęśliwych, dla żyjących w związku z przyzwyczajenia itp..
Autor: Gość   Data: 2020.12.25 22:50
Dawno nie czytałam tak pięknego opisu randki. Zachwycający. Masz dobre pióro. A może tak w ramach ćwiczeń jakiej opowiadanko? Gratuluję i wszystkiego Dobrego. Niesobia :)
Autor: sonia44   Data: 2020.06.06 23:30
Piękna historia... czy powtórzyło się kiedyś spotkanie ? Był ciąg dalszy... ??? Aż się prosi o jeszcze... ;)
Autor: andrzeju65   Data: 2020.04.21 01:31
Wątpię, by obecnie były tak przypadkowe długo godzinne randki. Jeżeli, tą wyjątkowa randka się odbyła, bym raczej zapamiętał zimno i wilgoc, po północy, ognisko... To problem gałązka i, mało romantyczne, może Luna od wschodu, śpiew ptaków budzących się że snu, szum wierzchołków drzew i okryte ciało swetrem czy marynarką jego, wtulenie się w jego pierś plecami i obejmowanie dziewczyny ramionami..... Tak i wypatrywanie okrągłego, złotego słońca za drzew, po drugiej stronie jeziora.... Można marzyć i pamiętać.. Pa pa
Autor: kaga13   Data: 2020.02.26 14:56
Cała oprawa podczas randki ma znaczenie. Gdyż później zaliczamy do udanych i wyjątkowych lub takich sobie, o których często szybko zapominamy.
Autor: kasandra53   Data: 2020.02.02 20:51
Piękna randka w romantycznej scenerii, bardzo niespodziewana i spontaniczna. Bardzo mi się podoba opis otaczającej przyrody i wschodzącego słońca. Osobiście uwielbiam randki o zachodzie słońca nad morzem. Gdy słońce znika za horyzontem.. a obok mnie jest przystojny brunet,,, Marzenia są piękne.
Autor: Konto usunięte   Data: 2019.03.30 22:42
Tak piękna i wymarzona randka. Może taka z przypadku a może los tak chciał. Jak jest się z Tą pasującą osobą czas biegnie szybko a rozmowa nie ma końca. Aż chce się wiedzieć co było dalej. Czy to tylko jedna noc czy rozkwitła miłość, która trwa dalej?
Autor: samotna444   Data: 2019.03.26 06:42
Zazdroszczę takiej randki:) Ja uwielbiam za to zachody słońca nad taflą wody, wtedy jest jakoś tak magicznie. No i najważniejsze żeby mieć obok właśnie osobę dla której magią jest każda chwila spędzona z ukochaną
Autor: weronika75   Data: 2018.10.18 11:41
Bardzo ładna historia, niezapomniana i wyjątkowa. Magiczny czas a właściwie jakby to czas zatrzymał się w miejscu. Są ludzie, osoby z którymi czas leci bardzo szybko na rozmowach i ważnych i mniej ważnych. Z niektórymi potrafimy przegadać całe noce i dnie i tak jest mało. A z niektórymi brak tematu. Kiedyś poznałam taką osobę, która była ważna w moim życiu, gadaliśmy po wiele godzin dziennie a dziś... nie ma tematu... bardzo zranił... skrzywdził
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.