Wyczuj zazdrość, bo ona zniszczy związek
Artykuł ekspercki
Zazdrość i miłość. Zazdrość, to nieodłączny element każdego związku. Odrobina jej nie tylko nie szkodzi, ale dodaje smaku i koloru codziennemu życiu. To jedna z przypraw, bez których związek staje się mdły i nijaki i… przestaje smakować. Ale, jak każda przyprawa, gdy jest jej za dużo, najpierw czyni związek nieznośnym, a następnie niszczy go. Jak rozpoznać, czy przyszły partner lub partnerka nosi w sobie ziarno chorobliwej zazdrości? Czy jest możliwość rozpoznania problemu na etapie randkowania? Jak uniknąć destrukcyjnego związku z zazdrośnikiem lub zazdrośnicą?
Różowe okulary. Idąc na randkę, tę pierwszą i te kolejne, zakładamy na nos różowe okulary. Nie mając świadomości tego, co robimy, staramy się widzieć wybraną osobę z jak najlepszej strony. To dobrze, bo dzięki temu mamy chęć na nawiązanie relacji i zbudowanie związku. Gdybyśmy od razu widzieli naszą ukochaną lub ukochanego w pełni realnie i prawdziwie, najpewniej nie związalibyśmy się z nikim. I vice versa: nikt nie związałby się z nami. Ale istnieją sytuacje, w których owe okulary przeszkadzają w dostrzeżeniu czegoś, co nie rokuje na dobry związek i z czego będzie bardzo trudno się uwolnić. Chodzi o widoczne, ale nieświadomie pomijane symptomy zachowań destrukcyjnych, na przykład chorobliwej zazdrości.
Symptomy chorobliwej zazdrości. Symptomy chorobliwej zazdrości są trudne do dostrzeżenia, przede wszystkim dlatego, że nie pojawiają się od razu. Nie zobaczysz ich na pierwszej, czy drugiej randce. Pojawią się wtedy, gdy między Tobą a nim lub nią będzie już pewna więź. Owa więź, sympatia i przywiązanie do Ciebie z jednej strony uruchamiają je, z drugiej, utrudniają dostrzeżenie ich i stawienie im opór. Gdy ktoś nam się podoba i lubimy go coraz bardziej, coraz trudniej jest zobaczyć, że to, co wydaje się troską i miłością, w rzeczywistości jest początkiem nadmiernej i narastającej kontroli. Przy czym kontrola ta staje się coraz silniejsza wraz z pogłębianiem się sympatii i więzi. Im bardziej należysz do niego lub do niej, tym bardziej on lub ona chce Cię kontrolować.
Zazdrośnicy i zazdrośnice. Zazdrośnicy i zazdrośnice to osoby, które głęboko w sobie noszą lęk i całkowity brak pewności siebie. Z jednego i drugiego wynika brak poczucia, że jest się godnym miłości. To z kolei sprawia, że nie ma się pewności, co do tego, że jest się kochanym przez partnera lub partnerkę. A skoro tej pewności się nie ma, trzeba wciąż upewniać się co do stanu rzeczy. Zazdrośnikom i zazdrośnicom nie wystarcza, że ukochana lub ukochany wielokrotnie powtarza, że kocha. Chorobliwa zazdrość sprawia, że nie ufają tym zapewnieniom. Nie ufają, bo w głębi serca nie wierzą, że można ich kochać. Żeby upewnić się co do pozycji w sercu i życiu drugiej osoby, zazdrośnicy i zazdrośnice uciekają się do najprostszego sposobu, jakim jest ciągłe podejrzewanie o zdradę i ciągła kontrola, by do owej zdrady nie doszło. Najsmutniejsze w tym wszystkim jest to, że swoimi poczynaniami doprowadzają do tego, że wyczerpana kontrolowaniem we wszystkim i ciągłymi awanturami ukochana osoba, naprawdę ląduje w ramionach kogoś, kto daje wytchnienie i namiastkę normalnego życia. Wychodzi więc na to, że mają rację: on lub ona naprawdę zdradzili. Tylko że zrobili to pod wpływem męki, jaką zafundowała im osoba, której przez lata naprawdę byli wierni. Ot i cały paradoks!
Rozpoznaj symptomy chorobliwej zazdrości. Jeśli w porę dostrzeżesz i rozpoznasz symptomy chorobliwej zazdrości, unikniesz destrukcyjnego związku i wielu kłopotów. Niestety, nie łatwo jest dostrzec kiedy dokładnie zaufanie i szacunek, czyli fundamenty zdrowej miłości, zaczynają przeradzać się w niepokój i kontrolę. Twoją czujność powinny wzbudzić sytuacje, w których czujesz się nadmiernie zaopiekowany lub zaopiekowana. Chorobliwa zazdrość na początku przybiera oblicze opieki i troski. W jednej i drugiej nie ma nic złego, ale gdy jest ich za dużo, trzeba zacząć myśleć. Trzeba zacząć myśleć także wtedy, gdy w związku robi się duszno i ciasno, gdy on lub ona zaczynają zbytnio ingerować w to co robisz. Nie pozostawiającym żadnych wątpliwości symptomem chorobliwej zazdrości jest poczucie osaczenia. Jeśli masz wrażenie, że on lub ona jest wszędzie i na każdym kroku wtrąca się w Twoje życie osobiste, ogranicza Twoją swobodę, zaczyna krytykować Twój wygląd, Twoich znajomych i przyjaciół, zadaje setki pytań, wymusza na Tobie różne decyzje, staje się dominujący i agresywny, na siłę organizuje wspólny czas - masz do czynienia z problemem, o którym piszę.
Uciekaj póki możesz. Jeśli czujesz, że coś w związku jest nie tak, że zaczynasz dusić się i dławić, uciekaj póki możesz. Im dłużej będziesz zwlekać, tym bardziej staniesz się obiektem – czytaj ofiarą – chorobliwej zazdrości. Czas działa na Twoją niekorzyść i na korzyść zazdrośnika lub zazdrośnicy. Podejmując decyzję o zakończeniu związku, w żadnym wypadku nie kieruj się współczuciem, litością czy poczuciem winy. To nie Twoja wina, że na Twojej drodze stanął ktoś, z kim nie da się żyć. To nie Twój problem i nie ponosisz żadnej odpowiedzialności za to, co robi druga osoba. Będąc w związku z zazdrośnikiem lub zazdrośnicą, uważaj na to, co obiecujesz. Subtelne wyrazy zażyłości i czułości, w jej lub jego oczach urastają do rangi przyrzeczenia przed ołtarzem. Nie obiecuj niczego, jeśli nie masz całkowitej pewności, że tego chcesz. Zazdrośnik lub zazdrośnica nie pozwolą Ci się wycofać!
Gdy jesteś z zazdrośnikiem. Stało się. Jesteś w związku z osobą cierpiącą na chorobliwą zazdrość i co dalej? Nie tłumacz mu lub jej, że podejrzewa Cię bezpodstawnie. To nic nie da i jeszcze utwierdzi w słuszności owych podejrzeń. Tłumacz, że źle się czujesz z tym, że ktoś, kogo kochasz, nie ufa Ci. Mów za każdym razem, że nie chcesz być wypytywany / wypytywana o wszystko. Powtarzaj, że nie podoba Ci się życie w ciągłej kontroli. Nie wierz w to, co mówi ci zazdrośnik lub zazdrośnica. On lub ona z pewnością przekonuje Cię, że to Ty wymuszasz ową kontrolę. To nieprawda. Agresję i kontrolę nad Tobą wymusza nieuświadomiony brak uznania własnej osoby i wynikający z niego brak wiary w to, że jest się kochanym.
Autor: Małgorzata Gruszka psycholog
Zobacz również:
Co to stalking i jak sobie z nim radzić?
Jak pokonać lęk przed bliskością?