Złe strony bycia singlem
Jeszcze kilkanaście – kilkadziesiąt lat temu ludzie z pogardą wytykali ich palcami, nazywając starymi pannami lub starymi kawalerami, uważając za osoby mało obrotne w sprawach życiowych, za tych, których nikt nie chciał. Na szczęście świat nie stoi w miejscu, dziś bycie singlem jest po prostu modne. Coraz więcej osób wybiera życie w pojedynkę, najczęściej są to osoby, dla których rozwój zawodowy i samorealizowanie się są znacznie ważniejsze niż zakładanie rodziny i rodzenie dzieci. Chcą żyć bez ograniczeń, mieć czas i pieniądze dla siebie, być po prostu niezależni. Bycie singlem ma niewątpliwie wiele zalet i o tych mówi się bardzo często. Zastanówmy się jednak nad wadami życia w pojedynkę.
Samotne, puste wieczory
Niestety, wolność i niezależność wielu singli kończy się każdego wieczora, kiedy to zwyczajnie brakuje kogoś, z kim można porozmawiać, przytulić się, a nawet pokłócić się i pomilczeć. Wiele osób snuje się bez celu po swoim mieszkaniu, bezsensownie gapi się godzinami w telewizor, a co mniej odporni zaczynają sięgać po kolejne lampki wina lub butelki trunków o różnej mocy.
Wakacje i święta przekleństwem dla singli
To prawda, niezbyt fajnie jest spędzać wakacje w pojedynkę. Najczęściej single poszukują wówczas towarzystwa innych singli, chcą dołączyć do paczki znajomych, nawet godzą się wyjechać z przyjaciółmi, którzy mają już rodziny i dzieci! Hotele i pensjonaty raczej nie są nastawione na samotnych gości, pokoi jednoosobowych jak na lekarstwo, a jeśli są, kosztują dużo więcej niż pozostałe, kilkuosobowe. Podobnie ma się sprawa ze świętami. Rodzice daleko, rodzeństwo ma swoje rodziny, przyjaciele podobnie, każdy spędza świąteczny czas ze swoimi bliskimi, zatem nie jest wtedy łatwo osobie samotnej zachować uśmiech na twarzy. Nie ma dla kogo dekorować domu, kupować prezentów, przygotowywać świątecznych potraw itd.
Metka nieudacznika
W niektórych kręgach single nie są postrzegani jako młode, odnoszące sukcesy, niezależne osoby, ale wręcz przeciwnie, jako nieudacznicy, którym nie poszczęściło się w miłości, nie spotkali osoby, z która chcieliby spędzić resztę życia, nie nadają się do związków itd. Uważa się, że człowiek jest stworzony do życia w grupie, z innymi ludźmi, w duecie z drugą osobą. Z przymrużeniem oka traktuje się w wielu środowiskach sukcesy osób samotnych twierdząc, że zajmują się pracą, bo nie mają co ze sobą zrobić, bo nikt nie czeka na nich w domu, bo lepsze to niż nic. Krótko mówiąc, singiel to osoba ‘niekompletna’.
Zgorzkniały na stare lata...
Młody singiel nawet nie wie co go czeka. Bawi się, póki jest młody, ma pieniądze, ma wokół młodych przyjaciół singli, odnosi sukcesy zawodowe, ale co będzie dalej? Nie czeka go ciekawa przyszłość. Na starość zostanie przecież sam i nikt mu przysłowiowej szklanki herbaty nie poda. Co więcej, wiele osób uważa, że życie w pojedynkę oznacza zmianę naszej osobowości. Osoby samotne z wiekiem stają się coraz bardziej zgorzkniałe, zazdrosne o szczęście innych żyjących w związkach, posądza się je o złośliwość, nieprzychylność, a wszystkiemu winne jest to, że przez całe swoje życie lub jego większość żyją w pojedynkę.
Presja społeczna
To ogromna wada bycia singlem. Niestety, w Polsce uważa się, że każdy kto jest w związku, jest szczęśliwy, a każdy, kto żyje sam, jest nieszczęśliwy. Przyjaciele, znajomi z pracy, rodzina bliższa i dalsza – wszyscy czują się w obowiązku pocieszać singla dając mu do zrozumienia, że jego samotność jest jedynie przejściowa, że wkrótce kogoś poznają i zaczną sobie wreszcie radzić, bo przecież niemożliwe jest radzenie sobie bez drugiej osoby u boku.
Co robią kobiety kiedy czują się samotne?
Co robią samotni mężczyźni?
Żyją sami i chwalą sobie!