Upiekło mi się!
Nie wiem jak wy, ale ja czasem chodzę na randki z duszą na ramieniu. Tak było na przykład na randce z Magdą, która miała miejsce po pewnych wakacjach.
Z Magdą zaczęliśmy się spotykać w połowie roku szkolnego. Podczas wakacji też się spotykaliśmy. Potem była przerwa, bo oboje wyjeżdżaliśmy w różne strony. Ja jechałem do rodziny nad morze, Magda na obóz w góry.
Nad morzem poznałem Izę. Okazało się, że jest z mojego miasta. Obiecaliśmy sobie, że będziemy spotykać się po wakacjach.
Wróciłem do domu i Magda zadzwoniła, by się spotkać. Wykręcałem się, że może potem, że za tydzień, aż w końcu poszedłem na randkę. Wyobrażacie sobie co czułem! Nie wiedziałem jak powiedzieć jej, że od teraz będę chodził z kimś innym.
Przywitaliśmy się i zaraz zauważyłem, że Magda zachowuje się dziwnie. Jest jakaś sztywna, unika mojego spojrzenia, mówi niewiele i nie okazuje zbytniej radości ze spotkania.
Gdy usiedliśmy, zamówiliśmy lody, Magda oznajmiła, że nie wie jak mi to powiedzieć, ale na wakacjach kogoś poznała i chce ze mną zerwać. W tym momencie, całe powietrze ze mnie uszło i zastanawiałem się czy Magda to słyszała. Powiedziałem, że nie ma sprawy, mówi się trudno i że nie mam jej tego za złe.
Na przyznanie się do faktów zabrakło mi odwagi. No cóż, przyznacie, że tym razem mi się upiekło!
Jarek z Poznania
Zobacz również:
Związek na odległość, czy to ma sens?
Nie spodobałem się!