Nigdy więcej...
Poznałem na czacie dziewczynę. W trakcie kontynuacji naszej wirtualnej znajomości poznałem ją i polubiłem. Po pewnym czasie postanowiliśmy się spotkać w świecie realnym.
Niedawno w mojej miejscowości otworzyli małą, kameralną kawiarenkę. Idealne miejsce na pierwszą randkę. Umówiliśmy się w pobliżu na spotkanie, aby razem później wejść do kawiarni.
Była późna jesień i bardzo zimny dzień. Czekałem w umówionym miejscu, niestety dziewczyna się spóźniła prawie 30 minut. Na domiar złego przyszła z kolegą, gdyż stwierdziła, że sama boi się spotkać z nieznajomą osobą. Było mi bardzo zimno i zgodziłem się na taki układ (tu popełniłem wielki błąd).
Zajęliśmy miejsce i złożyliśmy zamówienie. Zaczęliśmy rozmowę, w której trakcie przerodziła się ona w rozmowę pomiędzy dwójką znajomych. Zostałem zignorowany. Czułem się jak piąte koło u wozu.
Dokończyłem swoją kawę i ciastko, i stwierdziłem, że będę już wychodził. Moja randka przerodziła się w randkę tych dwoje (wcale nie wyglądali jak by byli tylko kolegami). Gdy przyszło do płacenia rachunku, oczywiście wszystko spadło na mnie. Zapłaciłem wszystko, a kolega mojej randki nawet nie zapytał się czy mi zwrócić za jego zamówienie.
Wyszło tak, że ufundowałem randkę obcym osobom, które w przeciwieństwie do mnie, dobrze się bawiły.
Jeśli umówię się z kimś na randkę we dwoje, a ta osoba przyjdzie w towarzystwie, od razu wrócę do siebie. Nie popełnię drugi raz tego błędu.