Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Polowanie na mieszkanie


Jestem z bardzo wysokiej grupy wiekowej (60+). Wychodząc z założenia, że serce nie siwieje, postanowiłam zajrzeć na portal randkowy do rubryki: „pani szuka pana” z nadzieją, że może znajdę przyjaznego pana do bliższych relacji, a nawet wartościowego związku.


Z przyjemnością zatrzymałam się na profilu przystojnego mężczyzny o przyjaznym uśmiechu. Pan był młodszy o 5 lat, więc z wielką nieśmiałością zagadnęłam go w paru słowach. Odpowiedź była szybka, a propozycja spotkania niemal ekspresowa. Dzieliło nas ok. 30 km, toteż niebawem doszło do spotkania w moim mieście na dworcu PKS (pan przyjechał takim transportem).


Wyglądał niezbyt schludnie, ale sprawiał miłe wrażenie. Wypiliśmy kawę w pobliskim lokalu. Zaproponowałam spacer. Widząc, że mój towarzysz nie wykazuje żadnego zainteresowania w temacie zwiedzania miasta, przysiedliśmy na ławeczce nad jeziorem. Jedynie, co go interesowało, to mój dekolt i zbyt natarczywe próby obejmowania.


Nie jestem dewotką, niemniej jednak takie zachowanie na pierwszej randce peszyło mnie, toteż szybko zakończyłam amory, podprowadzając pana bliżej dworca. Mirek po kilku godzinach wysłał e-maila, nalegając na kolejne spotkanie. Przeprosił za niestosowne zachowanie. Pomyślałam, że nie można tak na początku przekreślać człowieka. Może przez swoje zachowanie starał się pokazać, jaki jest męski?


Po kilku dniach i prośbach zgodziłam się na kolejny kontakt w realu. Umówiliśmy się, że Mirek spotka mnie po drodze, jak będę wracać z pracy i przyjdziemy razem do mego domu. Tak też było.


Kawaler przywiózł tanie wino (można by rzec przysłowiowego bełta). Zrobiłam kawę, poczęstowałam ciastem i owocami. Zdumienie moje nie miało granic, kiedy pan zaczął głośno komentować podział ról w domu, jakich prac nie lubi (m.in. ogrodowych, mycia okien). Oczami wyobraźni kreował już nowy wystrój pomieszczeń, gdzie powinnam postawić ścianki działowe (salon był mu za duży), badał ile mam pokoi i jak wysokie wynagrodzenie.


Domyśliłam się już jego intencji. Dla pewności zapytałam, czy na następne spotkanie możemy umówić się u niego. Odpowiedział, że chętnie zaprosiłby mnie, ale mieszka u siostry a siostra ma właśnie gości, którzy zabawią dłużej. Proponował kolejne spotkanie u mnie, ale już z noclegiem. Skutecznie wycofałam się z tej znajomości.

Ocena opisu: 1/5 (1 głos/ów)
Rodzaj: Moja najgorsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Anonim   Data: 2024.10.09 22:00
Odważna Pani, by na drugiej randce już być z obcym mężczyzną w swoim domu, tym bardziej, że coś nie grało po pierwszej. Ale cóż, ciężko jest kogoś poznać w dzisiejszych czasach, to wchodzi się w relacje nie zawsze nam pasujące. Mam nadzieję, że kolejna randka będzie trafniejsza.
Autor: auto444   Data: 2024.09.30 17:42
Czytać się tego nie da, już na początku niechlujnego ubrania tego pana nie można w żaden sposób tłumaczyć. Pożegnałabym się i nie zawracała sobie głowy tą osobą. Jednak zastanowiłabym się czy nie zbyt pochopnie decyduję się na spotkanie, ponieważ już w rozmowie wychodzą różne mankamenty. Sama jestem tu już długo i z nikim nie udało mi się spotkać. Natomiast jeśli ktoś mnie zaciekawi i oboje będziemy zainteresowani z przyjemnością umówię się na spotkanie. W profilu należy jasno napisać swoje cele i dążyć do naszego szczęścia. Cieszę się, że mamy tą możliwość w tym portalu. Uda się, pozdrawiam wszystkich niedowiarków.
Autor: agatka35   Data: 2024.09.13 09:19
No niezły koleś odnoszę wrażenie że ten człowiek niezbyt zainteresowany był tą panią a raczej jej mieszkaniem. Szukał dla siebie ciepłego gniazdka aby nic nie robić, a mieć wikt i opiekunek, a sam niewiele miał do zaoferowania.
Autor: falisia123   Data: 2024.09.04 11:14
Nooo sytuacja dziwna i zarazem interesująca. Da spotkania a jak już wszystko przez Pana zaplanowane. Czasem dziwi mnie takie zachowanie ludzi którzy szukają miłości i szczęścia. Jak w ogóle można się tak zachowywać to po prostu okropne. Pan sobie myślał że znalazł szczęście i ustawi się na resztę swojego życia.
Autor: Anonim   Data: 2024.08.29 11:27
Miałam podobną sytuację. Pan zainteresowany poważnym związkiem, a w końcu okazuje się, że ma nie najlepsze kontakty
z dziećmi, interesują się nim sporadycznie - z tego powodu bardzo ubolewa.
W związku z tym chciałby uciec ze swojego mieszkania (zrobić im na złość, niech go teraz szukają) i ukryć się u mnie.
Podejrzewam, że coś u niego z psychiką nie tak.
Autor: Anonim   Data: 2024.08.19 20:05
Całe szczęście że tak prosto dało się wycofać z tej znajomości. Bo facet należał raczej do tych do których wystarczy że kobieta się uśmiechnie z grzeczności a on już wyobraża sobie związek na wieki. Moim zdaniem tak myślą osoby dziwne, a raczej niebezpieczne i ta znajomość mogła się skończyć bardzo żle. Z drugiej strony to podziwiam pani odwagę że na drugie spotkanie wpuściła pani obcą osobę do domu.
Jest to przestroga dla wszystkich którzy piszą na portalach randkowych z nowo poznanymi osobami. Zanim zaprosisz kogoś do siebie na randkę dowiedz się o tej osobie czegoś więcej. Nie można ufać tak od razu nikomu, bo żyjemy w trudnych czasach. Ten facet o którym pisze rozmówczyni według mnie albo nie był całkiem normalny, albo był bardzo wyrafinowany i od razu przeszedł do rzeczy i odkrył się czego tak naprawdę szuka. Ciepłego kąta i darmowej służby. W jednym i drugim przypadku była to osoba za którą mogły iść poważne problemy.
Autor: Konto usunięte   Data: 2024.07.12 21:41
Dziwię się autorce tego tekstu, że zgodziła się na drugie spotkanie z nowo poznanym panem. Dla mnie bardzo ważny jest schludny wygląd i kultura bycia. Dziwię się jej także, że już na drugim spotkaniu, mało wiedząc o nim zaprosiła go do swojego mieszkania. To było bardzo nierozsądne i wręcz niebezpieczne, bo równie dobrze mógł to być jakiś oszust czy złodziej. Zdarza się i to wcale nierzadko, że panowie mają zbyt wygórowane oczekiwania wobec kobiet i zachowują się tak, jak ten opisany w artykule. Myślę, że wynika to z faktu, że pokolenie 60+ wychowywało się w czasach, kiedy rola kobiety była sprowadzana do usługiwania mężczyźnie. Kobiety miały mało praw i były poddawana bardzo surowej ocenie społecznej.
Autor: Konto usunięte   Data: 2024.07.05 11:45
Też jestem wiekowym facetem i od pewnego czasu mam jakieś dziwne szczęście do kobiet tzw: samodzielnych i nie zależnych. Każda miała dom, dobrej klasy auto, wysokie dochody, elegancko i bogato ubrana, a ja co ?. Normalny, przeciętny facet który niczym się nie wyróżnia. Ich koleżanki często nawet przy mnie mówiły do niech --co ty w nim widzisz ?, a między sobą --on jest z nią dla jej kasy. Początki znajomości zawsze były ok, ale z czasem dawały mi partnerki odczuć kto tu rządzi poprzez swoje nonszalanckie zachowania. Decydowanie za mnie, bez pytania mnie o zdanie w jakiejś przyziemnej kwestii dotyczącej nas obojga. Drogie prezenty, wyjazdy za granicę, teksty typu może zmienimy twoje auto bo mnie wstyd przed znajomymi, że mój facet jeździ takim autem. Czas robi swoje i po pewnym czasie się rozstajemy. Czy tak będzie dalej ?. Nie wiem co mnie czeka.
Autor: scarlet777   Data: 2024.07.03 17:51
Wydaje mi się że zachowania ludzkie wynikają po części z charakteru, ale czasem też ktoś chce zaimponować zbytnio co prowadzi do totalnego zniechęcenia drugiej osoby. Popieram panią też bym się wycofała. Przede wszystkim nie na miejscu jest na pierwszym spotkaniu wypytywać o wynagrodzenie.
Autor: Anonim   Data: 2024.06.10 19:15
Cóż... Trzeźwa głową na karku to ważna sprawa. Tu akurat, na szczęście- sytuacja i intencje Pana były dość jasne od początku. Bywają bardziej zawiłe sytuacje, w których trudniej się rozeznać.
Autor: maja446   Data: 2024.03.30 19:09
Bardziej tych panów interesuje lokum niż ta pani obok. Gdyby mieli gdzie mieszkać nie myśleliby o szybkim nawiązaniu znajomości.
Autor: becia09269   Data: 2024.03.07 23:20
Dobry typ. Ale chyba w każdym wieku można na takiego trafić. Chociaż pewnie częściej to pani chce się wprosić do pana. Dobrze, że się Pani wycofała z tych randek w takim momencie, bo pewnie po następnym spotkaniu ciężko byłoby się go z chaty pozbyć.
Autor: Anonim   Data: 2023.11.25 13:38
Ja też czasem odnoszę wrażenie, że panowie za dużo sobie wyobrażają, a takie zachowanie wzbudza we mnie lęk, złość i negatywne
nastawienie. Źle się czuję w takiej sytuacji.
Autor: Anonim   Data: 2023.11.23 16:14
Dobrze, że zakończyła pani tą znajomość. Intencje tego mężczyzny nie były czyste. Ale uważam, że nie warto się zniechęcać. Nie można mierzyć wszystkich tą samą miarą. Nie wszyscy ludzie są źli.
Autor: keram3   Data: 2023.11.09 11:44
Qj Pani Janeczko z opisu jaki Pani przedstawiła i tak uważam że wykazała się Pani dużą tolerancją i dopuściła Pani nowo poznanego "kawalera" do zbyt dużej poufałości jak na początek znajomości, moim zdaniem, należało. Uważam oczywiście Pani decyzję za słuszną. Ze swojej strony - proszę się tym incydentem nie zniechęcać, jestem z racji wieku osobą z tzw. życiowym bagażem i na bazie ich doświadczeń mogę powiedzieć że świat jest nieskończenie różnorodny i każdy znajdzie w nim przygotowane idealne miejsce dla siebie, trzeba tylko mieć oczy otwarte i szukać (ps. niestety samo rzadko przychodzi).......
Autor: jarker   Data: 2023.10.21 20:31
Spojrzałem na komentarze, dominują panie. Mężczyzna jest potępiany za wygląd, próby uścisków, chęć przenocowania po spotkaniu...... Czy, jako mężczyzna, mogę w jakiś sposób go bronić? Spróbuję. Po pierwsze - wygląd. Prawdopodobnie wynika z tego, ze nie mieszka sam. Gdyby wziął kąpiel, nałożył ubranie wizytowe, a nie codzienne; pytaniom nie byłoby konca. Gdzie się wybierasz? Coś się tak wystroił? Do tego badawcze i porozumiewawcze spojrzenia...... Akurat to znam, kto nie zna nie wie jakie to jest przykre. Próby obejmowania? Naprawdę to taka trudna do zniesienia rzecz, gdy mężczyznę, samotnego, pociąga kobieta starsza od niego? Prawdopodobnie nie wszystkie panie odebrałyby to z niechęcią. Chęć przenocowania.... Który mężczyzna by tego nie pragnął, gdy kobieta mu się podoba? Zadałbym raczej pytanie -Dlaczego spotkanie było zaplanowane z kawą w domu? Ten człowiek musiał budzić zaufanie! Rozmawiał o domu, zainteresował się, nim, mówił o swoim spojrzeniu na wspólne mieszkanie. Nie próbował na siłę zostać na noc, pomimo wina. Chciał znowu się spotkać. Tak, miał intencje, prawdopodobnie chciał z tą kobietą być i mieszkać o niej. Zbrodnia? A ona czego chciała? Spotkać milionera z wielkim domem i mieszkać u niego? Życie jest bardziej prozaiczne. Ideałów nie ma. Zachowała się zgodnie z powiedzeniem 'Strach ma wielkie oczy'. Być może powinna żałować że nie było kolejnych spotkań i bliższego poznania się. Kto wie co byłoby dalej. Czytając opinie tylko jednej strony, szczególnie te negatywne, zawsze należy pomyśleć- A co do powiedzenia miałaby ta druga strona?
Autor: Anonim   Data: 2023.08.20 15:29
Smutne jest to ze trafiają się tacy ludzie. szukają darmowego lokum a nie miłości.
Autor: Anonim   Data: 2023.08.11 10:45
Tym razem odniosę się w komentarzu do pani wstępu, po przeczytaniu którego zrobiło mi się ciepło na sercu. Myślę dokładnie tak samo i chciałabym ułożyć sobie życie z czarującym mężczyzną, którego mam nadzieję poznać na tym portalu. Myślę, że wszyscy chcemy być kochani, to dla czego tak trudno nam pokochać kogoś innego. Te portale są pewną szansą dla nas a reszta zależy już od nad samych.
Autor: Anonim   Data: 2023.08.02 13:00
Już po pierwszej randce zrezygnowałabym z tej znajomości i już na dworcu PKS. Kiedy widzę wymiętolony ubiór oraz rozmowa nie w moim guście pożegnałabym się z tym panem. Cel był jasny, i dlaczego przebywać na siłę w czyimś towarzystwie, jeśli nam to zdecydowanie nie odpowiada ?! Dlatego bardziej poznałabym osobę na portalu poprzez wymianę zdań również telefonicznie zanim zaprosiłabym do siebie, właśnie po to żeby nie przeżywać zażenowania za kogoś i nie tracić czasu. Jedna taka historia nie powinna nas zrażać tylko czegoś nauczyć i próbować do skutku !
Autor: subtelna67   Data: 2023.06.06 21:26
Kobiety w dojrzałym wieku muszą bardzo uważać, nawiązując znajomości z mężczyznami młodszymi od siebie... Tacy panowie najczęściej szukają sponsora, albo wygodnego lokum, albo jedno i drugie... Może są wyjątki, ale pewnie nieliczne, że młody mężczyzna szuka miłości w starszej od siebie kobiecie... Cale szczęście, że ta Pani szybko rozgryzła prawdziwe intencje tego "adoratora" i pozbyła się go w porę...
Autor: Anonim   Data: 2023.03.08 17:47
Witam też mam już swoje lata i mimo tego szukam odpowiedniego faceta tzw. normalnego, ale niestety myślę że to prawie niemożliwe. Panowie szukają wygodnego życia u boku miłej kobiety i czasem kobiety dają się nabrać.. bardzo ciężko żyć samemu i każde zainteresowanie ze strony faceta bierzemy za dobrą monetę... trzeba naprawdę starać się trzeźwo ocenić kandydata.. mam nadzieję że mi się uda.
Autor: Anonim   Data: 2023.02.08 13:50
Współczuję. ja również miałam podobne zdarzenie. Pisałam z Panem który był zainteresowany randką ze mną. więc pytam gdzie się spotkamy? a Pan odrzekł. u ciebie. i czar prysł.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.