Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Czytelnia randkowa

Randka z luzakiem



Randka z luzakiem
Opiszę wam jedną z moich najgorszych randek. Umówiłam się kiedyś z chłopakiem poznanym w sieci. Na zdjęciach wyglądał całkiem OK.

Ustaliliśmy, że najpierw wypijemy kawę, a potem pójdziemy do kina. Grali akurat film, który interesował nas oboje.

Nie należę do super eleganckich kobiet, niemniej jednak na randkę ubrałam sukienkę i dopasowane do niej sandałki. Była oczywiście torebka, pomalowane paznokcie, fryzura itp. Wszystko w stylu miejskim, ale podkreślającym wyjątkowość chwili.

Już z daleka zobaczyłam, że coś jest nie tak. Robert miał na sobie spodenki do kolan przypominające coś, w czym chodzi się raczej po domu. Do tego, o zgrozo, koszulkę bez rękawów. Na nogach byle jakie klapki. Fryzura nijaka i włos raczej nie myty tego dnia. Nie mówię, że w letni dzień miał ubrać garnitur czy koszulę, ale…

Idąc koło niego czułam się okropnie, bo kontrast był wprost powalający. Co jednak miałam zrobić? Powiedzieć, że idę sobie, bo ubrał się jak na plażę?

Rozczarowanie i niesmak był tak duży, że nie mogłam zdobyć się na luźną i swobodną rozmowę.

Jakoś przetrwałam kafejkę i kino. Wstydziłam się okropnie, ale on kupił wcześniej bilety, więc nie chciałam go urazić. Całe szczęście film mi się podobał i to jedyna korzyść, jaką wyniosłam z tego spotkania...


Zobacz również:
Pechowe spotkanie
Randka z hipochondrykiem
Ocena opisu: 0/5 (0 głos/ów)
Rodzaj: Moja najgorsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Anonim   Data: 2019.06.28 11:30
Faktycznie luzak z tego faceta, ale wystarczyło być SZCZERYM i tylko tyle albo aż tyle! Widocznie miał on inne podejście do spotkania na kawę czy wypadu do kina - nie wspomnę o tym co napisałaś o jego włosach bo to nie smaczne z Twojej strony. Myślę że jeśli byś mu powiedziała o swoich odczuciach to szybko by nadrobił swoje niedociągnięcia. Więc po pierwsze SZCZEROŚĆ i TYLKO SZCZEROŚĆ.
Autor: Anonim   Data: 2019.06.09 06:51
No to miałaś pecha. Dla mnie bardzo ważne jest to jak ktoś się ubiera. Nie chodzi mi o same ciuchy tylko o ich stosowność. Inaczej ubierzesz się do kina a inaczej do teatru ale zawsze ważny jest ten smak. A jeśli idziesz na pierwszą randkę ubrany niechlujnie to już jesteś przegrany bo widać że ci na mnie nie zależy i nie masz dla mnie szacunku.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.