Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Randki24.pl / Czytelnia randkowa / Moja najgorsza randka / Randka z hipochondrykiem!
Czytelnia randkowa

Randka z hipochondrykiem!


Mam na imię Patrycja. Chcę napisać o randce, która przekonała mnie, że korzystanie w tym względzie z pomocy życzliwych osób nie ma sensu. A może ma, tylko ja źle trafiłam.

Byłam grubo po dwudziestce, znajomi chcieli dobrze i umówili mnie na spotkanie z chłopakiem. Oni umówili, a ja się zgodziłam. Po trochu dlatego, żeby nie robić im przykrości.

No więc umówiliśmy się z Leszkiem w przytulnej knajpce na rynku we Wrocławiu, z którego oboje pochodzimy. Nie pamiętam już co było znakiem rozpoznawczym, w każdym razie, znaleźliśmy się bez trudu.

Gdy zasiedliśmy do stołu, podano menu i zaczęło się. Leszek stwierdził, że kawy i herbaty nie pije, bo ma po nich kołatanie serca. Za lody podziękował, bo często się przeziębia. Ciasto też mu nie odpowiadało, bo miewał po nim zgagę. W daniach ciepłych przebierał ze względu na to, że były tłuste, ciężkostrawne i kaloryczne. Chciałam już zapytać czym żywi się na co dzień i po co umówił się w knajpie, skoro nie zamierzał niczego jeść.

W końcu wybrał jakąś sałatkę, pytając najpierw kelnera czy aby na pewno dodany do niej sos nie zawiera majonezu. Kelner nie wiedział i zawołał kogoś z kuchni.

Czułam się okropnie. Zamówiłam dla siebie kawę i ciastko, na co mój towarzysz spoglądał zdegustowanym wzrokiem.

Randka z Leszkiem, była niczym innym jak długim, nudnym i wyczerpującym monologiem o zdrowiu, a raczej nękających go chorobach. Nie pamiętam dokładnie, bo w pewnym momencie wyłączyłam się. Zrobiłam to, bo próby skierowania rozmowy na coś innego niż dolegliwości Leszka spełzły na niczym.

Gdybym wiedziała, że znajomi umawiają mnie z hipochondrykiem, na pewno bym odmówiła!
Ocena opisu: 2/5 (4 głos/ów)
Rodzaj: Moja najgorsza randka
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: kaga13   Data: 2020.05.11 21:55
Nigdy nie wiadomo kim jest osoba z którą się umawiamy. Każdy ma swojego jakiegoś bzika na punkcie czegoś. Akurat Pan miał odnośnie swojego zdrowia. Zdecydowanie lepsza by była randka w formie spaceru, no ale i tu jakby Pan chciał to też by znalazł minusy.... bo nie takie miejsce, a to powietrze zanieczyszczone i tak można w kółko...
Autor: rafalbed   Data: 2015.09.06 10:31
Umówimy się.... ?, ja jem wszystko.. no prawie wszystko i czasem tylko mnie głowa boli, ale tylko trochę;-)
Autor: the_1piotr   Data: 2015.08.31 17:37
a moglaś go z tego wyciągnać.... :)
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.