Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Randki24.pl / Czytelnia randkowa / Poradnik randkowy / Co utrudnia znalezienie partnera na życie?
Czytelnia randkowa

Co utrudnia znalezienie partnera na życie?

 Artykuł ekspercki

Smutni i zamyśleni mężczyzna z kobietą siedzą obrażeni na siebie
Liczba ślubów to rośnie, to spada. W zależności od różnych czynników, mniej lub więcej par decyduje się na formalny związek. Każdego roku w Polsce zawieranych jest około 200 000 ślubów. Oznacza to, że spora grupa osób chce żyć z kimś, kogo mianuje partnerem życiowym. Czy chęć tę udaje się zrealizować, to już inna sprawa. Fakt, że bierze się ślub znaczy, że chce się być w związku, który ma być głęboki i trwały. Poza wymienioną grupą, istnieją pary, które chcą być ze sobą na stałe, ale nie chcą formalizować swojego związku. Tak czy inaczej, spora część z nas ma potrzebę tworzenia wspólnoty z partnerem życiowym.
jednocześnie obserwuje się wzrost liczby singli, czyli osób żyjących w pojedynkę. Z wyboru czy z konieczności – to indywidualna sprawa każdej z tych osób. Tym, którzy żyją sami, choć chcieliby żyć u boku drugiej osoby, dedykuję poniższy tekst, w którym zajmuję się tym, co może utrudniać znalezienie partnera na życie.

Gdzie najłatwiej znaleźć życiowego partnera?


Szkoła i praca. Najwięcej par poznaje się w szkole i w pracy. Chodzi o miejsca, do których uczęszcza się regularnie, spędza sporo czasu i gdzie przebywa sporo osób, najlepiej płci obojga. Oczywiście, nie znaczy to, że właśnie tam trzeba go znaleźć.
Kontakty towarzyskie. Wiele par poznaje się po tzw. godzinach, czyli podczas różnego rodzaju imprez i spotkań towarzyskich. Chcąc znaleźć partnera, a nie mając takiej możliwości w miejscu gdzie się uczymy bądź pracujemy warto być aktywnym towarzysko. Na urodzinach, ślubie czy jubileuszu kolegi z pracy też można kogoś poznać.
Zainteresowania i pasje. Zainteresowania i pasje nie wystarczają do tego, by zbudować głęboki związek, ale w pełni wystarczają do tego, by dostrzec się i zbliżyć. Co będzie potem – pokaże los. Bez początku, jakim może być wspólna pasja nie będzie nic.
Internet. Internet daje nam olbrzymie możliwości poznawania nowych osób. Wiele par poznało się tam, a raczej namierzyło. Kojarzenie par ułatwiają portale randkowe, na których nikt nie krępuje się wyznać, że jest sam i szuka kogoś na życie. Jeśli znalezienie partnera utrudnia komuś nieśmiałość, to poznawanie ludzi przez internet jest dobrym pomysłem. Pamiętajmy jednak, że przejście ze znajomości wirtualnej do realnej musi nastąpić już po kilku randkach przed ekranem. W przeciwnym razie, stworzymy górę złudzeń i własnych wyobrażeń na temat drugiej osoby, która może runąć z hukiem przy spotkaniu twarzą w twarz.

Co utrudnia znalezienie partnera na życie?


Oczekiwania. Wszyscy mamy jakieś oczekiwania wobec ludzi, obok których żyjemy. Tym bardziej mamy je wobec kogoś z kim chcielibyśmy dzielić życie. Gdy mamy kilkanaście lat, oczekiwania te są bardzo wysokie. Wyobrażamy sobie, że nasz przyszły mąż lub żona będzie ideałem piękna i wzorem wszelkich cnót. Dojrzewając, zaczynamy rozumieć, że to niemożliwe. Z upływem czasu, nasze oczekiwania wobec przyszłego partnera stają się bardziej realne. Nie zawsze jednak tak jest. Część z nas nie schodzi z poziomu ideału, albo zmienia go tak, że nadal jest nieosiągalny.
Mając trudności ze znalezieniem partnera na życie, warto zastanowić się ile potencjalnych szans zmarnowaliśmy i dlaczego. Być może okaże się, że co najmniej jedna z tych szans była warta zachodu, a my pominęliśmy ją, bo ten lub ta mieli 80 a nie 100% cech z naszej listy.

Samoocena. Trudności ze znalezieniem kogoś na życie mogą wynikać z nieprawidłowej samooceny. Jeśli jest zaniżona, to znaczy myślimy o sobie raczej źle, wątpimy w powodzenie, uważamy, że jesteśmy nieatrakcyjni nie wierzymy, że ktoś może nas pokochać, to zachowujemy się tak, że naprawdę nikt się nami nie interesuje. Nie interesuje się nie dlatego, że nie jesteśmy tego warci, ale dlatego, że podświadomie przekazujemy, że za takich się uważamy. Nie wierząc, że coś jest możliwe, po części sami sprawiamy, że możliwe być przestaje. Uważając się za brzydkich, nie zrobimy nic, by wyglądać lepiej i atrakcyjniej. Uważając się za nieatrakcyjnych towarzysko, nie zrobimy nic, by pokazać się w towarzystwie od najlepszej strony. Nie znając własnych atutów i nie wierząc w nie, nie pokażemy ich innym i nie zachęcimy tym samym do obcowania z nami. A to przecież wstęp do bliższej znajomości i związku.
Mając trudności ze znalezieniem życiowego partnera, warto zastanowić się nad tym, co myślimy o sobie w kontekście związku. Ile razy było blisko, ale to my uciekliśmy ze strachu, że ktoś nas odrzuci.
Osoby z zawyżoną samooceną nie mają trudności z nawiązywaniem kontaktów, ale z budowaniem związków. Z kimś, kto uważa się za lepszego od innych, kto nie umie przyznać się do błędu i kto się tylko chwali nikt długo nie wytrzyma.
Jeśli wydajemy się sobie bardzo fajni, ale żadna ze znajomości nie przerodziła się w związek, warto zastanowić się czy nie emanujemy samouwielbieniem i samozachwytem.
Znalezienie partnera na życie ułatwia realna samoocena, to znaczy taka, w której mamy świadomość własnych atutów i braków. Jedne potrafimy wykorzystać, do drugich się przyznać.

Upływ czasu. Teoretycznie rzecz biorąc, upływ czasu nie powinien utrudniać znalezienia życiowego partnera. W końcu, im jesteśmy starsi, tym jesteśmy mądrzejsi, bardziej doświadczeni i kompetentni w różnych sprawach, także w relacjach międzyludzkich. To prawda. A jednak mijające lata mogą znalezienie życiowego partnera czynić trudniejszym. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy wsiąkamy w jednorodne środowisko i nie mamy zbyt wielu nowych kontaktów.
Mając trudności ze znalezieniem życiowego partnera i odczuwając niepokój z powodu niemłodego już wieku, warto zastanowić się nad otoczeniem, w którym przebywamy. Być może miejsca, w których jesteśmy nie sprzyjają poznawaniu nowych osób, a tym samym namierzeniu bratniej duszy. Może warto znaleźć coś, co skłoni nas do wejścia w nowe środowisko, nawiązania nowych kontaktów będących szansą na coś więcej.

Chcę i nie chcę. Wiele osób szuka życiowego partnera, ale za każdym razem, gdy relacja staje się bliższa, zrywa ją i ucieka gdzie rośnie przysłowiowy pieprz. Osoby, które tak postępują myślą, że rezygnują z kolejnych relacji, bo to nie ci lub nie te, z którymi wyobrażają sobie wspólne życie. Tymczasem prawda jest taka, że problem tkwi w nich samych. Z pewnych i prawdopodobnie nieznanych sobie przyczyn pragną bliskości, a jednocześnie boją się jej.
Mając trudności ze znalezieniem partnera na życie, warto zastanowić się nad tym czy i ile razy było już blisko, a nie wyszło, bo my wycofaliśmy się z relacji. Warto przypomnieć sobie co wówczas czuliśmy i czy nie był to niepokój.

Stereotypy. Znalezienie partnera na życie mogą utrudniać stereotypy związane z mężczyznami i kobietami. Jeśli tych pierwszych postrzegamy jedynie jako żądnych okazji do seksu, a te drugie jako kochające tylko pieniądze, ze znalezieniem kogoś na życie będziemy mieć problem.
Nie mogąc znaleźć życiowego partnera, warto przyjrzeć się swoim sądom, przekonaniom i postawom wobec płci przeciwnej.

Z zewnątrz i z wewnątrz. Sprawiedliwości nie ma. Jedni bez wysiłku znajdują życiowego partnera, inni mimo podejmowanych starań, wciąż są sami. Fakt. Nie każdemu dane jest ot tak spotkać na swojej drodze bratnią duszę i ciało. Znalezienie partnera na życie, zależy od czynników zewnętrznych i wewnętrznych. Zewnętrzne, to po prostu szczęście i fakt, że ten lub ta znalazła się w naszym zasięgu. Wiele okoliczności, również tych związanych z partnerem życiowym nie zależy od nas. Mimo to, częstszą przyczyną braku życiowego partnera są czynniki wewnętrzne. Wymienione tu czynniki wewnętrzne: oczekiwania, samoocena, dążenie i unikanie bliskości, stereotypy i wiek nie wyczerpują wszystkiego. Nie są też uniwersalną odpowiedzią na pytanie „dlaczego nie mogę znaleźć partnera”. Są jedynie sugestiami, które warto wziąć pod uwagę, przeanalizować i przemyśleć. Powodzenie lub brak powodzenia w miłości jest wypadkową indywidualnego doświadczenia każdego z nas. Chcąc znaleźć wewnętrzne przyczyny trudności ze znalezieniem partnera na życie, trzeba przyjrzeć się owemu doświadczeniu, a przede wszystkim przekonaniom, postawom i zachowaniom, które w nas pozostawiło. Jeśli problem ze znalezieniem życiowego partnera przysparza nam cierpienia, warto skorzystać z psychoterapii indywidualnej lub grup wsparcia dla samotnych.

Autor: Małgorzata Gruszka psycholog

Zobacz również:
Egoizm w związku
Jak długo szukać partnera na resztę życia?
Piotruś Pan czy pan Piotr, czyli co różni dużego chłopca od dorosłego mężczyzny?
Z jakimi kobietami trudno jest żyć?
Ocena artykułu: 0/5 (0 głos/ów)
Rodzaj: Poradnik randkowy
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: Anonim   Data: 2021.09.08 16:16
Są różne przyczyny że jest trudno znaleźć partnera na całe życie ja mam taki problem bo spotykam się z mężczyzną ale on chce żebym ja się do niego przeprowadziła a ja mam swój dom i tutaj powstaje konflikt bo jego kocham a on chce założyć że mną rodzinę gdy zapytałam żeby podał powód to nie udzielił mi odpowiedzi a to daje dużo do myślenia.
Autor: irenag   Data: 2018.06.11 14:46
Kobieta o silnej osobowości, mądra, wykształcona... ma kłopot ze spotkaniem partnera. Mężczyźni (nie wszyscy) wolą słodkie idiotki.
Autor: Anonim   Data: 2017.07.02 10:27
Zgadzam się całkowicie z przedmówcą.
Sam doświadczam takiego zachowania kobiet na różnych portalach randkowych i powiem szczerze, że mnie to już zniechęca.
Wprawdzie nie szukam od razu relacji partnerskich, ani żony, ale na początek relacji: kolega - koleżanka, a czas pokaże, co będzie dalej.
Niestety są kobiety i jest ich coraz więcej, z którymi nie da się wytrzymać na dłuższą metę, bo potem coś im odbija, potrafią być nieprzyjemne, czasem chamskie i czepiać się drobiazgów.
Nigdy nie traktowałem źle kobiet i zawsze byłem miły, życzliwy, ale okazuje się, że to na nic, skoro są kobiety, które tego nawet nie docenią i nie odwzajemnią.
Facet tylko zrobi z siebie głupka, a one i tak będą miały to gdzieś. My tutaj mówimy tylko o nawiązywaniu znajomości poprzez portale randkowe, ale przecież i znajomości w życiu realnym są różne.
Różnica tylko jest taka, że w Internecie, na portalach kobiety są anonimowe i łatwo im udawać, ściemniać i przedstawiać fałszywą rzeczywistość, ale to dotyczy również facetów, nie tylko kobiet.
Dopóki kobiety się nie zmienią, nie dostrzegą w sobie nieodpowiedniego zachowania, to zawsze będą problemy z kobietami w relacjach i niektórzy już mają tego dosyć i ja też.
Autor: Gość   Data: 2017.07.02 08:07
Znalezienie partnera na życie utrudniają... kobiety! Przecież z nimi totalnie nie da się dogadać.
Choć żyję już 40 wiosen, to jeszcze mi się nie zdarzyło, aby jakaś kobieta pierwsza zainicjowała znajomość. To samo tyczy się takich portali- zakładają konta, tylko po co? Skoro nie robią nic, aby kogoś poznać. Czekają jak te,, święte krowy,, na,, mannę z nieba,, a gdy człowiek pierwszy się odezwie, to albo nie odpowiedzą wcale, albo zaraz jakieś fochy, wymagania i wyniosłość, że człowiekowi zaraz przechodzi chęć na pisanie. Zrozumcie kobiety!- niszczycie tym życie sobie i komuś. Bo przez takie zachowanie i wy i my jesteśmy sami. Zacznijcie być w końcu NORMALNE. Wam tak samo jak i nam zależy na miłości i znalezieniu partnera, więc tak samo powinnyście się o to starać.
Autor: Anonim   Data: 2017.06.30 15:23
Myślę, że mogę się zgodzić z tym artykułem, ale to, gdzie i z kim pracujemy, gdzie przebywamy, nie zawsze jest gwarancją na to, że poznamy i stworzymy bliskie relacje z drugą osobą.
To też zależy od tego z kim mamy do czynienia w pracy, na imprezach i w innych miejscach.
Tutaj samo nawiązywanie kontaktów i znajomości z innymi osobami jeszcze nie jest trudne. Trudniejsze jest utrzymywanie relacji, bliskości i dogadywania się.
Można kogoś poznać tak naprawdę gdziekolwiek, ale nie da to gwarancji na kontynuację znajomości z różnych przyczyn, jakie mogą zaistnieć.
Moje znajomości z kobietami były zawierane gdzieś na wyjazdach, na spotkaniach, ale trafiałem na różne kobiety i to już był wynik losu, na który ja wpływu nie miałem.
Nie ma się wpływu na to na kogo się trafi, poznając kogoś, ale ma się wpływ na przebieg znajomości z drugą osoba, bo to będzie zależało od nas samych.

Poznając kobiety, było miło, były jakieś tematy do dyskusji, ale rozwijały się te znajomości, bo nie każdy sobie przypasował, a poza tym odległość spowodowała niechęć do kontynuowania znajomości, ponieważ te kobiety pochodziły z różnych rejonów Polski.
Potem i tak się kontakty urwały, bo nikt się już o to nie starał, a jednak odległość między osobami zniechęca do dalszych kontaktów.
Tutaj niczego nie zrobi się na siłę. Kobiety na ogół są coraz bardziej wygodne, wybierają "łatwą drogę" i nie bardzo chcą się starać o dobre relacje, ale same dużo od facetów oczekują.
I to mnie, powiem szczerze wkurza coraz bardziej u takich kobiet.
Nigdy przy sobie żadnej kobiety siłą nie trzymałem. Kobiety mają swoją wolę i mają prawo decydować.
Natomiast, co do ślubów, trochę się nie zgodzę z autorką, ponieważ już śluby stają się coraz mniej popularne, nie tylko w Polsce.
To, że wielu ludzi chce być ze sobą, to nie znaczy, że śluby małżeńskie każdemu odpowiadają i to ma różne przyczyny.
Dla niektórych, ślub to pewne problemy, a lepiej tego uniknąć, niż potem mieć nieprzyjemności.
Ja nigdy nie myślałem o małżeństwie i jakoś z tym żyje, a zresztą nigdy nie było do tego odpowiedniej kobiety.
Nawet nie wiem, czy żona by mi odpowiadała? Na pewno nie ożeniłbym się z pierwszą, lepszą tylko po to, żeby z jakąś być w małżeństwie, bo to już byłaby pewna głupota.

Ja podchodzę do tego w taki sposób, że, skoro brakuje mi szczęścia do właściwej kobiety, to nie walczę z tym, jak nienormalny, tylko staram się taki fakt akceptować i z tym żyć.

Jednym to może pasować, innym nie i to już zależy od ludzi.

Nie zawsze tak jest, że własne starania o jakąś znajomość, zaangażowanie pełne przynosi sukces.
Wiem to na swoim przykładzie, że nie każda kobieta jest warta zaangażowania, a człowiek tylko z siebie zrobi głupka i nic z tego mu nie przyjdzie.

Tak, to smutne, ale realne.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.