Najkrótsza droga do stałego związku...
Weryfikujemy 100% profili
Bezpłatna rejestracja
Ponad 300 tysięcy Użytkowników
Randki24.pl / Czytelnia randkowa / Poradnik randkowy / Pamiętaj o ożywczej energii w związku
Czytelnia randkowa

Pamiętaj o ożywczej energii w związku

 Artykuł ekspercki

Łącząc się z kimś w stałym związku robimy to z potrzeby bezpieczeństwa i stabilizacji. Z tej samej potrzeby zaręczamy się i bierzemy ślub. Sformalizowanie związku sprawia, że czujemy się pewni swojej sytuacji życiowej. Pewność i stabilizacja są niezbędne do życia. Niezbędna w życiu jest pewna doza niezmienności, schematu i powtarzalności. Dobrze i bezpiecznie czujemy się w utartych szlakach i koleinach codzienności. Nie dziwi nas i nie męczy fakt, że każdy dzień wygląda podobnie: to samo robimy rano, to samo wieczorem, o tych samych porach jadamy posiłki itp. Oprócz potrzeby stabilizacji mamy również potrzebę nowości, świeżości i zmian. Potrzeby te dają znać o sobie zwłaszcza w długotrwałych związkach, gdzie wspomniane wyżej stabilizacja, porządek i powtarzalność zaczynają dominować.



Urok nowego związku


Szczęśliwa para w nowym związku

Początek każdego związku jest swego rodzaju nowością. Nowy jest człowiek, z którym jesteśmy; nowe są historie, które opowiada; nowe są poglądy na różne sprawy; nowe są przyzwyczajenia i sposoby robienia różnych rzeczy. Początek związku skrzy się nowością, szaleństwem i spontanicznością. Z upływem czasu tego wszystkiego jest coraz mniej i pojawia się rutyna. Rutyna, czyli bezwiedne powtarzanie tego samego sprzyja zmęczeniu i znudzeniu. Wieloletni partnerzy często nie odczuwają żadnej radości bycia razem i zastanawiają się, gdzie ją zgubili. Zgubili ją, bo zapomnieli, że radość bycia razem bierze się zarówno z poczucia bezpieczeństwa, pewności i stabilizacji, jak i ze spontaniczności, czyli czegoś, czego do końca nie da się przewidzieć. Sztuka wspólnego życia polega na umiejętnym łączeniu tego co znane, bezpieczne i pewne z tym co nowe, świeże i niespodziewane.



Odnawiająca i odświeżająca moc nowości


Para w podróży podziwia piękne widoki

Idealnie jest, gdy o nowości w życiu codziennym zadbamy zanim odczujemy zbytnią powtarzalność, monotonię i nudę wspólnej codzienności. Nowości dodają świeżości i ożywczej energii wspólnemu życiu. Mówiąc o nowościach mam na myśli nie tylko otaczanie się nowymi rzeczami, ale także, a może przede wszystkim, wspólne planowanie czegoś co jeszcze nie miało miejsca. Każde nowe doświadczenie dodaje blasku związkowi. Jest powrotem do czasu, gdy związek był jedną wielką i atrakcyjną nowością. Wprowadzając nowości partnerzy muszą wybierać takie, które cieszą ich oboje. Świetnym pomysłem są nowości, w których partnerzy robią coś dla siebie nawzajem. Na przykład kobieta dla mężczyzny uczy się jeździć na nartach, a on dla niej uczy się tańczyć. Oczywiście, w robieniu czegoś dla kogoś są jakieś granice. Nie mogą to być czynności, których ten ktoś nie cierpi, nienawidzi i nie znosi. Nowe aktywności wnoszą do związku nowe doświadczenia, a także radość.



Odnawiająca i odświeżająca moc zmian


Para przeprowadza remont mieszkania

Znużenie wspólnym życiem bywa często konsekwencją tego, że od jakiegoś czasu robi się to samo i tak samo. Nową energię i powiew świeżości dają wszelkiego typu zmiany. Chodzi o zmiany drobne i duże. Zmieniać można dosłownie wszystko: ustawienie mebli, wystrój mieszkania, sposób przygotowywania potraw, odwiedzane podczas urlopu miejsca, sposób spędzania weekendów, sposób świętowania itp. Wspólnie planowane zmiany łączą partnerów. Rutyna zabija wspólnotę, bo nic nie trzeba przewidywać ani planować. Zmiany na powrót zbliżają partnerów do siebie i sprawiają, że zaczynają działać spontanicznie i z radością.



Odnawiająca i odświeżająca moc śmiechu


Śmiejąca się para

Śmiech i humor, to kolejna broń przeciwko nudzie i monotonii wspólnego życia. Będący ze sobą ludzie powinni śmiać się i żartować jak najczęściej. Jeśli trudno jest dostrzegać zabawne elementy rzeczywistości, warto świadomie szukać ich w dostępnych dobrach kultury. Wspólne wybuchanie śmiechem przy oglądanej w domu komedii, nad śmieszną książką czy podczas spektaklu teatralnego nie tylko zbliża partnerów, ale zmniejsza napięcie i również jest powrotem do czasu, w którym spontanicznie i szczerze śmiali się niemal ze wszystkiego.



Odnawiająca i odświeżająca moc niespodzianek


Kobieta zasłania oczy mężczyźnie, żeby zrobić mu niespodziankę

W początkowej fazie związku partnerzy chętnie robią sobie nawzajem miłe niespodzianki. Potem mija czas i jakoś tak przestają to robić. Tymczasem niespodzianki świetnie działają na temperaturę związku. Wszak każda z nich jest wyrazem miłości partnera i chęci uszczęśliwienia ukochanej osoby. Niespodzianki, to nie tylko upominki na ważne okazje, ale także miłe drobiazgi bez okazji. To także zorganizowanie czegoś, z czego na pewno ucieszy się druga osoba, na przykład wieczoru poza domem, wyjazdu, spotkania itp.



Odnawiająca i odświeżająca moc szaleństwa


Para bawi się w śnieżną pogodę

I znów powrócę do początku związku, kiedy to partnerzy pozwalają sobie na odrobinę lub więcej szaleństwa. Wspólna codzienność i związane z nią obowiązki sprawiają, że o szalonych pomysłach jakoś się zapomina. To błąd. Odrobina szaleństwa i ryzyka zbliża partnerów do siebie, cieszy, nadaje barw i energię wspólnemu życiu. Warto czasami zaszaleć i zrobić coś co jest nierozsądne, nie przystoi wiekowi lub nie mieści się w dojrzałej, poukładanej i uporządkowanej głowie. Szaleństwem może być kupienie czegoś, co jest drogie i niekoniecznie potrzebne; wyjazd w dziwne i nieznane miejsce; próba opanowania jakiejś nietypowej umiejętności itp.



Spontaniczność na różnych etapach związku


Najbardziej spontaniczni, radośni i szaleni bywamy w pierwszych latach związku. Spontaniczność jest wówczas naturalna: pojawia się niejako sama z siebie, dodając uroku i barw wspólnemu życiu. Z upływem czasu, mniej więcej po kilku latach, bezwiednie rezygnujemy ze spontaniczności na rzecz sprawdzonych i utartych sposobów postępowania w różnych aspektach życia. W niektórych związkach tak już zostaje. W innych z kolei partnerzy uświadamiają sobie, że coś jest nie tak, szukają przyczyny i dochodzą do wniosku, że związek trzeba odnowić i odświeżyć. Na tym etapie pojawia się coś w rodzaju przemyślanej i zaplanowanej spontaniczności, przejawiającej się w omówionych wyżej zmianach, niespodziankach, nowościach, humorze i chwilach szaleństwa.



Przed czym chroni spontaniczność w związku?


Spontaniczność w związku chroni nie tylko przed nudą, monotonią i szarzyzną wspólnego życia, ale także przed konsekwencjami tych zjawisk, na przykład zdradą. Wiele zdrad ma źródło w znudzeniu i zmęczeniu jednostajnym, pozbawionym radości i w pełni przewidywalnym życiem. Im więcej jest rutyny w związku tym silniejsza jest potrzeba wyrwania się z niej choćby na chwilę i przeżycia gdzieś indziej czegoś nowego, ciekawego i ekscytującego. Tymczasem, nowo, ciekawie i ekscytująco może być w istniejącym od wielu lat związku. By jednak tak było, potrzebna jest spontaniczność, o którą trzeba świadomie zadbać.



Autor: Małgorzata Gruszka psycholog

Przeczytaj również:
Oczekiwania kobiet w stosunku do mężczyzn
Dlaczego tworzymy stałe związki?
Alfabet udanego związku
Romantyczne chwile w związku
Jak rozwijać związek?
Ocena artykułu: 4/5 (1 głos/ów)
Rodzaj: Poradnik randkowy
Udostępnij na Facebooku Udostępnij na Twitterze
Udostępnij:
  Napisz komentarz jako Gość (lub zaloguj się):

Komentarze:

Autor: subtelna67   Data: 2024.01.22 19:28
Przeczytałam z zainteresowaniem porady dotyczące sposobów ożywienia atmosfery w związku, aby uniknąć nudy i rutyny, a przy tym zniechęcenia. Jednym z wyżej opisanych sposobów jest śmiech. Bardzo się z tym zgadzam i uważam, że w relacjach międzyludzkich bardzo ważne jest podobne poczucie humoru, gdy partnerów rozśmieszają podobne sytuacje, czy dowcipy. Świadczy to o podobnych charakterach partnerów i łatwiejszym wzajemnym porozumieniu. Poza tym śmiech często ułatwia rozwiązywanie niepotrzebnych konfliktów i rozładowuje napięcia. Jak mówi stare przysłowie: "śmiech to zdrowie".. Jak ja lubię ludzi, którzy potrafią się śmiać nawet w trudnych sytuacjach, a także z siebie. Oczywiście żarty nie powinny nikogo zaboleć, bo to już nie jest śmieszne. Zauważyłam jednak, że coraz mniej ludzi spontanicznie się śmieje i w ogóle nawet młodzi są bardzo smutni. Czy tracimy poczucie humoru?
Autor: januszek77   Data: 2022.05.27 09:44
Najgorsze w związku po latach gdy partner nie chce np. nigdzie podróżować- góry czy morze lub wyjść na dyskotekę tylko w domu i domu.... Rozumiem oczywiście domatorów, ale kompromis musi jakiś być i należy ( trzeba) czasem zrobić coś dla drugiej połowy mimo, że się nie ma ochoty. Na początku małżeństwa były poświęcenia a później absolutnie nie... Tak powstają rozpady....
Autor: Anonim   Data: 2021.06.07 10:39
Rutyna, nuda, monotonia każdy się na to skarży w związku, ale tak na prawdę sami jesteśmy sobie winni. Przyjmujemy za pewnik, że w związku po kilku latach musi nastąpić nuda. Wyobraźcie sobie taką sytuację, że ta Wasza druga połówka jest nie tylko wybrankiem serca, ale także Waszym przyjacielem. Mówi się, że przyjaźń trzeba pielęgnować, a nikt nie stara się pielęgnować miłości. Czy ona nie potrzebuje troski? Małe gesty: uśmiech, kwiatek bez okazji, mały prezent, zainteresowanie jak minął dzień? Spontaniczny spacer, czy wypad na wycieczkę choćby do parku, lampka wina wieczorem. Mało ważne rzeczy, ale w związku nadal wiele znaczą. Znaczą, że nadal zależy nam na tej drugiej osobie, interesujemy się jak kimś bliskim, a nie jest to sublokator zamieszkujący ten sam lokal. Okazujmy sobie zainteresowanie, pokazujmy, że nam zależy. Zapytacie jak? Na to Wam nie odpowiem to Wy żyjecie z tą drugą osobą, ale jeżeli po kilku latach bycia razem nie wiecie co tej drugiej osobie sprawi radość to ja pytań nie mam.
Autor: tomasz4576   Data: 2021.05.10 14:00
Oczywiście, że odrobina rutyny musi być ale najgorsze jest to, kiedy jeden z partnerów stara się i robi wszystko aby nuda nie zawładnęła związkiem, a partnerka wszystko torpeduje. na końcu okazuje się, że w związku nic się nie dzieje, codziennie to samo, żadnych niespodzianek i ona twierdzi, że to jego wina i lepiej będzie jak się rozstaniemy.
Autor: Anonim   Data: 2021.02.23 23:41
Jak czytam niektóre komentarze pod artykułem np ten z 21.05.2020 to mam wrażenie że to opis mojego życia. Zapomniał o urodzinach, imieninach zdziwiony że znajomi idą z kwiatami. Było mi po prostu wstyd za niego i za siebie że związałam się z kimś takim. On przecież nie ma pamięci do dat.... A to zadbałam i miał ważne daty zapisane w kalendarzu z przypomnieniami. Niestety to też nie pomogło. Wszelkie niespodzianki, wyjazdy, wyjścia do kina, teatru czy opery to zawsze ja organizowałam. Na ostatnie Walentynki kupiłam bilety do teatru to oznajmił że dobrze i mamy załatwiony temat Walentynek. Nie dostałam nawet buziaka... a to były nasze czwarte dopiero... Czy to ożywienie w związku jest zasadne jeśli cały czas stara się tylko jedna strona? Może ktoś z Was mi odpowie?
Autor: Konto usunięte   Data: 2020.08.22 09:26
Rutyna, nuda i uciekanie od tego w inny świat. Gdzieś po drodze coś nie wyszło i brakło porozumienia, wsparcia. Przez coś takiego rozpadło się małżeństwo znajomego. Można powiedzieć że przez bzdurę. Szczera rozmowa, wspólne rozwiązywanie problemów mogło być lekarstwem na ich związek.
Autor: Konto usunięte   Data: 2020.07.24 04:52
W związku bardzo ważne są emocje. To dzięki emocjom poznając kogoś na początku potrafimy tą osobę zainteresować sobą. Dzięki emocjom potrafimy rozkręcić nasz związek, dzięki nim nie wpadamy w rutynę. No ale jak je budować cale życie?! To już pytanie za milion;)
Autor: Anonim   Data: 2020.05.21 10:06
Rutyna jest dobra, wie się, czego można się spodziewać. Ale jeśli przez długi czas zupełnie nic się nie zmienia to rutyna zaczyna przeszkadzać. Każdy przecież raz na jakiś czas chce przeżyć coś innego. Byłam kiedyś w takim związku... Przez pierwszy miesiąc spotykaliśmy się na mieście: 2 razy był spacer, raz siedzieliśmy w parku, raz byliśmy w kawiarni, raz byliśmy na festynie. Tak było tylko przez pierwszy miesiąc. Potem mój partner stwierdził, że możemy już spotykać się u siebie w domach i tak zostało do końca. Tylko że zawsze spotykaliśmy się u mnie (tylko raz byłam u niego). Przyjeżdżał do mnie na obiad i wyjeżdżał po kolacji. Zawsze tylko rozmawialiśmy i oglądaliśmy telewizję (bo akurat w czasie spotkań leciało coś co chciał oglądać). Kilka razy próbowałam go wyciągnąć z domu, ale bez skutku. Nawet gdy chciałam sama za to zapłacić. Stwierdził, że nie pozwoliłby mi nigdy zapłacić, ale szkoda pieniędzy na wyjścia. Do restauracji, bo przecież można zjeść w domu (ale tylko ja przygotowywałam posiłki i wydawałam pieniądze na produkty i prąd do ich przygotowania). Do kina nie ma po co iść, bo przecież te filmy polecą w telewizji i są szybko w internecie więc oglądaliśmy je u mnie. Miarka się przebrała, gdy zapomniał o moich urodzinach. Wszedł do mnie i powiedział, że mogę podawać mu obiad, bo jest głodny po pracy. Ja też przecież pracowałam i byłam głodna. Obiecał mi, że w moje urodziny, pierwszy raz od roku, to nie ja będę gotować. Powiedział, że mam mu tego dnia coś przygotować a on mi to wynagrodzi następnym razem i zabierze do eleganckiej restauracji. Zrobiłam mu szybki obiad, ale to był ostatni jaki mu przygotowałam. Gdy następnym razem przyjechał, znowu poprosił o obiad jak gdyby nigdy nic. Nawet nie skomentował mojego wyglądu (byłam w eleganckiej sukience i szpilkach, bo przecież mieliśmy jechać do eleganckiej restauracji). Wyrzuciłam go z domu i powiedziałam, żeby więcej nie przyjeżdżał. Obrażony odjechał zarzucając mi fanaberie. Niech sobie mówi co chce. Potrafię być dobrą i wyrozumiałą partnerką, ale służącą i sponsorką nie będę.
Autor: Konto usunięte   Data: 2019.09.11 07:02
Oczywiste jest, że rutyna nie powinna się wdać do związku. Kobiety lubią facetów spontanicznych z lekką nutką wariactwa, przy których czują się dobrze. Kobiety lubią nieprzewidywalność tak jak nieprzewidywalny jest ich ulubiony serial. Chociaż jak we wszystkim istnieją wyjątki od reguły.
Autor: Gość   Data: 2019.05.21 00:20
U mnie w związku wdała się rutyna po około 6 latach. Moja partnerka przestała reagować na moje pomysły i wspólne spędzanie czasu. Każda próba namowy kończyła się niepowodzeniem. W końcu, w 7dmym roku zaczęła się zmieniać, bardziej dbać o siebie a ode mnie oddalać się. Swoje dbanie o wygląd argumentowała tym, że chce dobrze wyglądać na naszym ślubie, który mieliśmy planować na przyszły rok. Oczywiście okazało się, że mnie perfidnie okłamuje i zdradza. Sugerowała, że między nami się wypaliło, z tym że nie z mojej strony bo uczucia były mocne ale dojrzalsze. Jak widać niczego bym nie mógł zrobić aby było dobrze bo się starałem a i tak było źle.
Autor: asiunia67   Data: 2019.03.16 19:38
Wszystko to prawda.... spontaniczność zamiast rutyny, ale taka mała rutyna daje odrobinę stabilizacji i bezpieczeństwa. Niektore czynnosci
Autor: Anonim   Data: 2019.02.13 21:39
Miłość, związek dwojga ludzi to także ciężka praca, sztuka wyrzeczeń, kompromisów i ciągłej, nieustannej gonitwy za nowymi pomysłami - skąd czerpać "paliwo" do podsycania "ognia miłości".
Autor: Konto usunięte   Data: 2018.12.18 10:52
Przełamać rutynę, aby tego dokonać trzeba wspólnego celu, może to być budowa domu jak również wypad w Bieszczady. Zerwanie z monotonią daje oczyszczenie.
Autor: Anonim   Data: 2018.12.17 11:22
Jeżeli między dwojgiem ludzi jest prawdziwa miłość, a nie tylko chwilowe zauroczenie to samoistnie dbają o tę ożywczą energię przez cały czas trwania w związku. Zawsze ze wzruszeniem patrzyłam na małżonków w sędziwym wieku siedzących w parku na ławce i czule trzymających się za ręce. W dzisiejszych czasach coraz trudniej o tak długowieczne i szczęśliwe małżeństwa. Zbyt szybko młodzi ludzie podejmują decyzję o rozstaniu, zamiast zawalczyć i ożywić związek.
W ramach naszego serwisu stosujemy pliki cookies. Możesz samodzielnie zarządzać cookies i dokonać zmiany ustawień w swojej przeglądarce.
Więcej informacji znajdziesz na stronie cookies.